+48 602 365 349

ridetu@gmail.com

ul. Rusałki 29
04-884 Warszawa

NIP 952-201-81-10
REGON 141494056

Do zobaczenia na turkusowym szlaku!

Przeczytaj także...

  • To będzie link
  • To będzie link
  • To będzie link.
17 października 2024

Jeśli do dziś Twoje jedyne skojarzenia ze słowem ‘turkus’ to kamień lub kolor, a jak słyszysz o turkusowej organizacji albo turkusowym rodzicielstwie to otwierasz szeroko oczy, to spieszę donieść: to słowo będzie się coraz częściej powtarzać! Bo w XXI wieku turkus to także symbol przemiany społecznej, otwarcia się na odrobinę inny sposób życia, perspektywy z jaką patrzymy na siebie i świat. Jeśli jesteś zielony w te klocki, to masz do turkusu bliżej, niż myślisz! Przekonaj się :)

 

Turkusowy świat marzenie

 

Czy kiedykolwiek marzył Ci się świat, w którym nie ma biurokratycznego zamieszania, wykorzystywania władzy, dążenia do celu po trupach, pogardy i przemocy, w którym człowiek człowiekowi człowiekiem? Świat, w którym respektuje się prawa każdego człowieka, w którym każdy jest równie ważny i wolny? Życie, które nie jest pasmem zadań do odhaczenia, ale drogą pełną sensu, o której Ty decydujesz? Relacje, w których można być w pełni sobą, a ludzie odnoszą się do siebie z uważnością, empatią i szacunkiem? Wyobraź sobie miejsce pełne ludzi świadomych siebie, spełnionych i żyjących w harmonii z innymi, gdzie podejmowane działania służą realizowania wspólnych wartości i celów. Brzmi jak utopia? A jednak to rzeczywistość turkusowych organizacji i ludzi patrzących na świat z turkusowej perspektywy.

 

Przez turkusowe okulary

 

Turkusowa perspektywa to sposób myślenia i działania, który łączy w sobie dorobek współczesnych nauk społecznych, doświadczenie nowoczesnych organizacji opartych na współzarządzaniu oraz głęboką pracę nad rozwojem osobistym. Bazuje na uznaniu autonomii i wspieraniu samorealizacji jednostki przy jednoczesnej partnerskiej współpracy na rzecz wspólnych celów i wartości. To perspektywa holistyczna i adekwatna do wielu różnych dziedzin życia: od zarządzania organizacjami, przez edukację, wychowanie i wspieranie w rozwoju, po budowanie lokalnych społeczności czy pielęgnowanie więzi w rodzinie.

 

Narodziny turkusu

 

Wszystko zaczęło się od Kena Wilbera, współczesnego amerykańskiego filozofa, socjologa, psychologa, który przez lata przyglądał się tematowi ludzkiej świadomości. Z pewnością nie można go nazwać typowym naukowcem, bo i odwołań do duchowej kultury wschodu i bezkrytyczności w jego pracach nie brakuje. Jednak zwrócił uwagę na bardzo ważny element naszej rzeczywistości: ilekroć badamy jakieś zjawisko, rozpatrujemy je przez pryzmat konkretnej teorii. Wilber zaś manifestuje potrzebę integrowania różnych perspektyw, by postrzegać świat jak najpełniej. W 2000 r. wydał książkę o jakże znaczącym tytule Integralna teoria wszystkiego (A Theory of Everything), w której opisał związki między tym, co pozornie niezwiązane, oraz dynamikę spiralną, która wychodząc od ewolucji ludzkiej świadomości opowiada nam o ewolucji ludzkości.

 

Teoria integralna łączy w sobie różne podejścia filozoficzne, psychologiczne i duchowe, tworząc kompleksowe ramy do analizy rozwoju jednostek i społeczeństw. Jej celem było pokazanie, jak różne perspektywy mogą współistnieć i wzajemnie się uzupełniać. Wilber zauważył, że każdy etap rozwoju świadomości jest nie tylko ważny, ale i konieczny, by ludzkość mogła tworzyć bardziej zrównoważony świat. Rozrysował je w spirali, gdzie poszczególne barwy odpowiadają poszczególnym rodzajom świadomości, a przy tym tylko przenikając się, mogą się rozwinąć.

 

Barwy świadomości

 

Zanim dotrzemy do turkusu, poznajmy inne kolory świadomości według modelu Wilbera:

  • Beżowy: Impulsywność. Walka o przetrwanie. 100% instynktu. Typowy dla społeczności pierwotnych.

  • Purpurowy: Bezpieczeństwo wśród swoich. Myślenie magiczne. Siła rytuałów, tradycji i opowieści starszyzny. Znany ze społeczności plemiennych.

  • Czerwony: Indywidualizm i siła. Tu liczy się władza i odwaga, a królują wojownicy... i dyktatorzy.

  • Bursztynowy: Porządek i stabilność. Normy, normy, normy. Tu zaczyna się szkoła, kościół i sztywne hierarchie. I konformizm!

  • Pomarańczowy: Wyścig po sukces. Postęp i rywalizacja. Nauka, technologia, korporacje – wszystko dla coraz większego zysku, coraz lepszego efektu.

  • Zielony: Wspólnota, opieka i bezpieczeństwo. Dostrzeganie różnorodności, uznanie unikalności jednostki w kontekście myślenia o grupie. Dba się o wsparcie, empatię i dobro każdej osoby. Jak w rodzinie.

  • Żółty: Elastyczność i kreatywność. Interdyscyplinarność. Łączenie elementów z różnych światów w nowe, niespodziewane całości. Szerszy kontekst niż tylko moje tu i teraz, szukanie rozwiązań systemowych.

  • Turkusowy i morski: Wolność i harmonia. Świadomość, wpływ i odpowiedzialność. Myślenie globalne, holistyczne. Włączenie i zintegrowanie wszystkiego powyżej. Skoncentrowanie na głębokiej uważności i wykorzystywanie pełni doświadczeń ciała, ducha i umysłu do ciągłej transformacji ku byciu częścią świata, który chce się tworzyć. To jak życie w symbiozie – świadome, zrównoważone, pełne sensu.

  • Indygo i fioletowy: Jedność i dystans. Perspektywa zdepersonifikowana – wyjście poza własne ego i wszystko, co opisane wyżej. To jak patrzenie na świat z perspektywy gwiazdy o zdolnościach umysłowych najinteligentniejszego człowieka. Stety-niestety wg Wilbera to wciąż bardziej idea niż realna możliwość.

 

Oczywiście jest to znacznie bardziej skomplikowane – niemniej chodzi teraz nie o bycie mistrzem w teorii Wilbera, ale aby zrozumieć ideę, która stoi za kolorowaniem sposobów postrzegania świata i to, jak te różne sposoby wpływają na świat, który tworzymy.

 

Na belgijskich skrzydłach

 

Turkus zyskał spory rozgłos w świecie, jednak nie dzięki Wilderowi. Paradygmat ten w 2014 roku spopularyzował Frederic Laloux, Belg, były menadżer m.in. w firmie McKinsey, który po latach pracy w korporacjach i intensywnych badaniach nad nowoczesnymi modelami zarządzania napisał książkę Pracować inaczej (Reinventing Organizations), opisującą jak zarządzać organizacjami zgodnie z holistyczną, turkusową filozofią. Laloux przełożył idee Wilbera na język zarządzania i przedstawił firmy, które rezygnują z tradycyjnych hierarchii na rzecz samoorganizacji, autentyczności i zrównoważonego działania, w praktyce stając się turkusowymi organizacjami. Jego praca stała się inspiracją dla liderów na całym świecie, którzy zaczęli wdrażać turkusowe podejście w swoich firmach i społecznościach.

 

Trzy filary turkusowego paradygmatu

 

Turkusowy paradygmat opiera się na trzech kluczowych filarach płynących z umiłowania wolności i harmonii. Choć pierwotnie u Laloux te zasady odnosiły się do organizacji, z łatwością można je przełożyć na współdziałanie w społeczności lokalnej lub nieformalnej, edukację, życie rodzinne i osobiste.

 

Samoorganizacja i autonomia to nic innego jak wolność i odpowiedzialność. Oznacza uznanie prawa człowieka do sterowania swoim życiem: rozwojem, podejmowanymi działaniami, budowanymi relacjami... oraz uwzględnianie wpływu każdego z nas na otaczającą rzeczywistość i co za tym idzie potrzeby świadomego jej współtworzenia.

 

W organizacjach turkusowych odchodzi się od tradycyjnych hierarchii na rzecz wspólnego podejmowania decyzji, dzielenia się odpowiedzialnością i elastycznego zarządzania. Pracownicy, pozostając w dialogu i współpracy, mają swobodę działania w ramach wspólnej misji, co sprzyja innowacyjności, efektywności i zaangażowaniu. Coraz więcej społeczności lokalnych wychodzi z oddolną inicjatywą zmian i działań na rzecz swojej okolicy – od rewitalizacji parków przez prowadzenie lokalnego sklepu z ekologiczną żywnością po organizację wydarzeń kulturalnych. Bezpośrednio przekłada się to na zwiększoną dbałość o wspólną przestrzeń i adekwatność proponowanych działań do potrzeb mieszkańców. Istnieją też takie szkoły, szkoły demokratyczne, gdzie uczniowie przy wsparciu mentorów samodzielnie kierują swoją ścieżką rozwoju oraz uczestniczą w procesach decyzyjnych dotyczących wspólnych spraw szkoły, co pozwala im osiągać ich osobiste cele i dostosować swoją edukację do swoich potrzeb i możliwości, a także rozwija ich kompetencje społeczne i obywatelskie. Zaczyna się także mówić o turkusowym rodzicielstwie, gdzie więzi rodzinne oparte są na głębokim szacunku i zaufaniu, gdzie dziecku nie jest narzucana żadna ścieżka, gdzie pielęgnuje się granice i podejmuje się pracę nad sobą, a decyzje podejmowane są po partnersku z uwzględnieniem głosu każdego członka rodziny. Turkusowy rozwój osobisty zakłada równowagę pomiędzy samopoznaniem i samorealizacją a dbałością o to, jak osoba przyczynia się do rozwijania świata. I tak dalej, i tak dalej...

 

Pełnia i autentyczność to w dużym skrócie pielęgnowanie indywidualności i czerpanie z różnorodności we wspólnocie. Każdy człowiek ma niezbywalne prawo do bycia sobą we wszystkich obszarach życia. Nie ma ideałów, nie ma też jedynej słusznej drogi. Każdy wnosi do świata unikalną wartość, która czyni świat bogatszym, pełniejszym, wielowymiarowym.

 

W praktyce oznacza to, że pracownicy, uczniowie czy inne osoby, które ze sobą współdziałają mogą w pełni wykorzystywać swoje talenty, pasje i potencjał, integrując życie zawodowe, szkolne, społeczne czy osobiste oraz dając pole do wzmacniania poczucia własnej wartości i satysfakcji z wykonywanego działania. Społeczności wspierające autentyczność tworzą przestrzeń, w której każdy może czuć się swobodnie i bezpiecznie, jest pole do autorefleksji, nie ma za to tematów tabu czy problemów zamiatanych pod dywan. Uznaje się prawo do posiadania własnych poglądów, przeżyć, przekonań czy różnych kompetencji, a dzięki ich wymianie rozwija się społeczną mądrość i znajduje się rozwiązania wielu problemów. W bliskich relacjach tworzy się pole do bezwarunkowej akceptacji, szczerości i otwartości, uważności i empatii. Wujek dobra rada już nie jest taki straszny, gdy ma się w sobie ugruntowaną osobistą turkusową perspektywę: odwagę bycia sobą i dużą czułość do siebie, świadomość swojej odrębności, swojego potencjału, swoich granic.

 

Cel ewolucyjny jest spoiwem, które łączy wszystkie działania i nadaje im głębszy sens. Poszukuje się głębokiego zrozumienia, po co coś dzieje się tak a nie inaczej. Szuka się jak najszerszej perspektywy. Buduje się świadomość wartości, jakie chce się pielęgnować w świecie i globalnych potrzeb, na jakie nasze działania mogą być odpowiedzią. Rozpoznaje się swoją misję. I do tego metapoziomu ciągle odnosi się inne cele: osobiste, edukacyjne, zawodowe, polityczne. Cel w mikroskali już ma być nie tylko SMART, ale ma być w spójności z innymi celami, być żywy, poddawany krytyce, adaptowany do zmian w świecie, zgodny z tym, co uznajemy za dobre i jak chcemy wpłynąć na rozwój społeczeństwa w skali makro.

 

Organizacje coraz częściej opierają swoje działania na wspólnych wartościach i misji wykraczającej poza zysk – działają na rzecz pozytywnego wpływu na społeczeństwo i środowisko. Ramy do projektów finansowanych z funduszy europejskich często zawierają wymaganie przedstawienia jakości, którą projekt wniesie nie tylko do życia beneficjentów, ale i do ich środowiska. Społeczności budowane w oparciu o wspólne wartości inicjują działania, np. edukacyjne czy pomocowe, których efekt nie mierzy się w tu i teraz, ale przekłada na upowszechnianie pożądanych postaw w społeczeństwie. W szkołach, którym nieobca turkusowe podejście, dorośli stale uczą się, aktualizując wiedzę o świecie i kompetencje pedagogiczne, by były adekwatne wobec dostępnej wiedzy i potrzeb współczesnej młodzieży. Zwraca się uwagę nie na to, czego dzieci się uczą, co zapamiętują, ale jak wykorzystują swój potencjał, jakie kompetencje rozwijają w sobie i jak pomoże im to kreować przyjazny i piękny świat przyszłości. Możemy nie zdawać sobie z tego sprawy, ale osobiście każdego dnia dokonujemy wyborów, które nierozerwalnie połączone są z globalnymi dylematami i zmianami. Sęk w tym, by uczyć się to widzieć i świadomie podejmować nawet najmniejsze decyzje.  

 

Te trzy filary – samoorganizacja i autonomia, pełnia i autentyczność oraz cel ewolucyjny – są nie tylko fundamentem turkusowych organizacji, lecz także cechują pewien uniwersalny sposób postrzegania rzeczywistości i funkcjonowania w świecie, oferując wizję harmonijnego, świadomego i pełnego sensu życia.

 

Turkus w praktyce

 

Relatywnie bardzo niewielu ludzi żyje, uczy się, działa społecznie czy pracuje turkusowo. Zarówno w Polsce jak i na świecie nie brakuje jednak przykładów i dojrzałych turkusowych społeczności, i tych, które turkusem się inspirują, czy, jak się czasem mówi, aspirują do turkusu. Niektóre z nich są omawiane w publikacjach, niektóre prezentują się na konferencjach, ale większość realizuje się po cichu, w skupieniu na tym, co jest dla nich ważne.

 

Rzuć okiem na kilka z nich:

  • Buurtzorg - holenderskie stowarzyszenie pielęgniarek,
  • Patagonia - amerykański producent odzieży i sprzętu outdoorowego,
  • SoftwareMill Sp. z o.o. - polska firma konsultingowo-programistyczna,
  • NOTJUSTSHOP - polska agencja marketingowa,
  • A. Blikle Sp. z o.o. - polska firma cukiernicza,
  • FAVI - francuski producent części samochodowych,
  • Ashoka - międzynarodowa organizacja wspierająca przedsiębiorców społecznych,
  • Wspólne Podwórko - inicjatywa lokalna w Warszawie,
  • Transition Towns - międzynarodowy ruch oddolnych społeczności przygotowujących się na zmiany klimatyczne i energetyczne,
  • Sounds True - amerykańska wspólnota duchowa,
  • Heiligenfield - niemiecka sieć szpitali psychiatrycznych,

  • Coaching integralny - metoda wielowymiarowego wsparcia w rozwoju oparta na teorii integralnej Wilbera,

  • Kręgi kobiet i mężczyzn - obecna na całym świecie formuła spotkań i budowania społeczności w oparciu o równość i akceptację,

  • Medellin - kolumbijskie miasto znane z turkusowej transformacji społecznej i urbanistycznej,

  • Turkusowe rodzicielstwo. Idziemy razem - działania wspierające w ramach projektu: „Zdrowa Wielkopolska. Promocja zdrowia psychicznego wśród wielkopolskich rodzin”,

  • Czy wiesz, kim jesteś, dokąd zmierzasz i dlaczego? - innowacja społeczna w dziedzinie doradztwa zawodowego i wsparcia rozwoju przedsiębiorczości młodzieży licealnej,

  • ESBZ - publiczna turkusowa szkoła w Berlinie,

  • EUDEC - międzynarodowa społeczność szkół demokratycznych,
  • Leśna Grupa Unschoolingowa Bullerbyn - szkoła demokratyczna w Warszawie,
  • Ridetu - przestrzeń działania Agnieszki Witkowskiej, turkusowej przewodniczki, autorki tego artykułu.

 

Celowo nie rozbudowuję zanadto tej listy, niech pozostawi Cię w niedosycie i zaprosi do eksploracji sieci w poszukiwaniu kolejnych praktyków turkusu.

 

Korzyści płynące z turkusu

 

Jeśli jeszcze nie zachwyciła Cię turkusowa perspektywa, sama realizacja wolności człowieka i harmonii w świecie jest dla Ciebie zbyt abstrakcyjna i zastanawiasz się, po co zadawać sobie tyle trudu, zmieniać sposób myślenia, działania, bycia... to sięgnijmy do języka korzyści i wypunktujmy te najpowszechniejsze i najbardziej uniwersalne:

 

  • wysoka samoświadomość oraz działanie w zgodzie z osobistymi wartościami i potrzebami,
  • satysfakcja z podejmowanych działań i osiąganych celów, 
  • zwiększone poczucie sensu,
  • poczucie sprawczości i wpływu,
  • zaangażowanie i motywacja,
  • poczucie bezpieczeństwa, zaufania, szacunku i autentyczności w relacjach,
  • umiejętność dbania o własne granice i respektowania granic innych osób,
  • respektowanie praw każdego człowieka i równość między ludźmi,
  • wzmocnione poczucie własnej wartości,
  • efektywna, partnerska współpraca,
  • wspieranie innych w wewnątrzsterownym rozwoju i wykorzystaniu ich potencjału,
  • otwartość na różnorodność i empatia,
  • adekwatność podejmowanych działań do realnych potrzeb,
  • szerokie horyzonty myślowe i umiejętność uwzględnienia różnych perspektyw w podejściu do danego zagadnienia,
  • skuteczność w znajdowaniu rozwiązań złożonych problemów uwzględniających różnorodne potrzeby,
  • innowacyjność i kreatywność,
  • dokładanie swojej małej cegiełki do globalnego rozwoju.

 

Oczywiście gdyby to było proste, zwłaszcza do zastosowania na dużą skalę, to stałoby się to naszą codziennością. Ale wcale proste nie jest.

 

Wyzwania związane z wdrażaniem turkusowej filozofii

 

Dla większości ludzi ideałem funkcjonowania jest zieleń - czyli, przypomnijmy, perspektywa znana nam przede wszystkim z relacji w rodzinach, wspólnotach czy małych organizacjach, gdzie uwzględnia się indywidualność ludzi i troszczy się o dobro drugiego człowieka, pielęgnuje się określone dla danej społeczności wartości, a jednocześnie jest ktoś - lider, rodzic, szef - kto trzyma rękę na pulsie, bierze za wszystko odpowiedzialność, wyznacza kierunek działania, wartościuje metody działania, zarządza ludźmi i zadaniami, sprawdza, pilnuje, dogląda, opiekuje się. 

 

Dla większości ludzi osiągalnymi na co dzień są perspektywy pomarańczowa lub bursztynowa. Tak działa większość świata nauki, biznesu, kościoła, edukacji, administracji, sportu, a nawet spora część rodzin... Trzeba się dostosować do hierarchii władzy i do panujących norm, pogodzić się z ograniczonym wpływem, radzić sobie z wszechobecną przemocą, dawać z siebie wszystko według narzuconych z góry zasad, być jak najlepszym i osiągać jak najlepsze rezultaty. Od maleńkości jesteśmy do tego przygotowywani i choćbyśmy chcieli to odrzucić, stanowi to część nas, która będzie próbowała dojść do głosu, gdy my będziemy próbowali przechodzić wewnętrzną rewolucję.

 

A turkusowa rewolucja stawia przed człowiekiem wiele wymagań. Trzeba przepracować to, co w naszym świecie wewnętrznym nam nie sprzyja, przeformułować nasze przekonania, uzdrowić rany w sercu i relacje, stale poszerzać wiedzę i rozwijać osobiste kompetencje. Uczyć się na nowo komunikacji interpersonalnej. Zmienić utarte schematy myślenia i działania. Porzucić tak powszechne w kulturze systemy władzy, rywalizacji, normalizacji czy kontroli na rzecz wolności i współpracy. Zaakceptować, że możemy się bardzo różnić i to jest w porządku, to wzbogaca świat. Otworzyć się na tę różnorodność. Pozwolić ludziom decydować za siebie, wyrażać siebie, realizować siebie w zgodzie z sobą – a wyzbyć się przekazywanego z pokolenia na pokolenie "ja wiem lepiej". Nauczyć się dostrzegać w ludziach dobro i siłę, zaufać im i współdzielić odpowiedzialność. Zawsze tworzyć pole do jak najszerszej partycypacji dla wszystkich, których dane działanie dotyczy. Rozwijać w sobie elastyczność i umiejętność facylitacji w miejsce dyrektywnego zarządzania. Z drugiej strony – angażować się, stawiać pytania, wychodzić z inicjatywą i brać odpowiedzialność miast czekać, aż ktoś powie mi, co i jak mam zrobić. A w tym wszystkim będzie nam przeszkadzał stale jakże ludzki opór wobec zmian i kwestionowanie zasadności tych wszystkich turkusowych pomysłów.

 

Początkowo wdrażanie turkusu wymaga ogromnej pracy nad sobą, zdobycia nowych kompetencji i wytrwania w ciągłej niepewności, niewiedzy, czy robimy dobrze. Potrzeba uzbroić się w cierpliwość, bo to, co do tej pory robiliśmy z automatu, będzie początkowo zajmowało więcej czasu i będzie bardziej męczące, zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie. Konieczne jest, by wgryźć się w temat i zdobyć szczegółową wiedzę, o co tu chodzi i jakie doświadczenia mieli inni przede mną. Często ludzie błądzą, a wstydzą się poprosić o wsparcie lub nie wiedzą, gdzie go szukać. To bardzo frustrujące i mało skuteczne przechodzić przez taką transformację samemu. Dużo pracy wymaga zbudowanie powszechnej jasności metod, celów i nowych ścieżek działania. Zrozumienie, czym różni się rola od rangi i nauczenie się oddzielać osobę od pełniącej przez nią funkcji. Częstym ogromnym wyzwaniem jest zrozumienie, kim jest turkusowy przywódca i objęcie tej roli przy jednoczesnym rozwijaniu samoorganizacji, a także znalezienie równowagi pomiędzy uznaniem autonomii a uznaniem połączeń między ludźmi i koniecznością współdziałania. W przypadku dzieci pojawia się pytanie, co właściwie oznacza równość i jak rozróżniać, co jet czyją odpowiedzialnością w rodzinie. Zresztą praktyka pokazuje, może przez doświadczenie komunizmu, jakie mamy w swoich korzeniach, że odwołanie do równości rodzi więcej zamieszania niż pożytku. Może więc powinniśmy mówić o równorzędności?

 

Mimo wielu wyzwań, turkusowa perspektywa otwiera również wiele możliwości. Nie jest idealnym rozwiązaniem ani dla każdego człowieka, ani dla każdego działania, a czy jest dobrym rozwiązaniem dla Ciebie? To pierwsza z turkusowych decyzji, jakiej nie może za Ciebie podjąć nikt inny.

 

 

Pierwsze kroki do turkusowego życia

 

Może zarządzasz firmą, tworzysz startup, realizujesz projekt społeczny, prowadzisz wspólnotę, masz rodzinę... Na pewno masz swoje własne prywatne życie! I już tam możesz zacząć patrzeć na świat przez turkusowe okulary. Jak to zrobić?

 

Zacznij od zadania sobie kilku pytań:

  • Jakie wartości są dla mnie ważne? Czy żyję w zgodzie z nimi? Co chcę zmienić w tym obszarze?
  • O jakim świecie marzę? Czy cele, które przed sobą stawiam na co dzień, przyczyniają się do współtworzenia takiego świata? Jak mogę je rozwinąć lub przeformułować?
  • Na ile znam siebie? Czy znam swoje mocne i słabe strony, swoje kompetencje i pasje, swoje możliwości i ograniczenia... Czy wykorzystuję swój potencjał? Czy go rozwijam? Jak mogę zadbać o to, by służył mnie i światu?
  • W jaki sposób podejmuję decyzje? Jakie aspekty i czyje potrzeby w nich uwzględniam? A co jeszcze chcę brać pod uwagę?
  • Jak widzę swoje otoczenie? Jak chcę na nie wpłynąć? Co mogę zrobić?
  • Za co na co dzień czuję odpowiedzialność? Jakie jest moje pole wpływu? W jaki sposób chcę je wykorzystać?
  • Co cenię sobie w mojej współpracy z ludźmi, a co chcę zmienić? Czy w obszarach, w których współdziałam z ludźmi, jest miejsce na samoorganizację i samodzielne partycypowanie wszystkich w odpowiedzialności za to działanie?
  • Czy czuję, że zawsze mogę być sobą? Co to dla mnie znaczy? W jakich sytuacjach mi tego brakuje? Jak mogę na to wpłynąć?
  • Kim jestem w relacjach z ludźmi? Jak ja siebie widzę, a jak mnie widzą? Jak mogę przyczyniać się do tego, by ludzie przy mnie czuli, że mogą być sobą i iść przez życie po swojemu?

 

Intuicyjne pierwsze zdania, które przychodzą w odpowiedzi, warto sobie zapisać – potem już zaczną się rozkminy, filtrowanie, wartościowanie i odpowiedzi mogą się znacząco zmienić. Sprawdź, które pytania otwierają przed Tobą coś nowego, wzbudzają silniejsze emocje albo na które nie znasz odpowiedzi – poświęć im trochę więcej uwagi.

 

Ale to nie wszystko! Nie chcemy przecież, by turkus był tylko o rozmyślaniach. Pora na działanie.

  • Zapisz po 1 małym kroku wynikającym z refleksji nad umieszczonymi wyżej pytaniami. Konkretne działanie wraz z informacją kiedy i jak je zrealizujesz, czego do tego potrzebujesz, jak o to zadbasz. I zrób je!
  • Zwracaj uwagę na to, by być w autentyczności. Jeśli w ogóle nie myślisz o sobie w relacji z kimś, to teraz właśnie pomyśl. Jeśli przybierasz jakieś maski, zrezygnuj z nich. Jeśli oczekujesz, że ktoś się zmieni dla Ciebie, skoncentruj się na zasobach tej osoby i na akceptacji jej taką, jaka jest. Możesz zacząć od 1 relacji lub 1 sytuacji, ale świadomie postaw sobie to za cel i obserwuj, co Ci to robi.
  • Zbuduj przestrzeń dla współpracy i współzarządzania. Może przy najbliższej okazji w pracy nie wyznaczysz zadań, ale podzielicie się zadaniami wspólnie? Może zaprosisz dzieci do wspólnego projektowania sobotniej wycieczki? A może zaproponujesz jakąś inicjatywę do miejsca aktywności lokalnej czy budżetu partycypacyjnego i zaprosisz ludzi do zrealizowania jej z Tobą?
  • Nieustannie zadawaj sobie pytanie "po co?". Po co to robię? Po co tak wybieram? Po co tego chcę? Po co to istnieje? Po co ktoś nad tym pracuje? Po co ktoś tego ode mnie oczekuje? Po co mam się na to zgodzić albo nie zgodzić? Po co.... I to nie raz, ale aż naprawdę dojdziesz do odpowiedzi, która ma dla Ciebie głęboki sens. Jeśli nie ma – to pomyśl, co ma i wybierz to.
  • Eksploruj świat turkusu. Rozwijaj się. Czytaj, oglądaj, słuchaj. Stawiaj pytania i poszukuj odpowiedzi. Kwestionuj. Badaj.

 

Turkusowe życie nie wymaga rewolucji – zaczyna się od małych kroków, świadomych decyzji i otwartości na zmiany. Potem często skrupulatnej pracy nad zmianą nawyków. To ewolucja, dzięki której ludzie mogą żyć w wolności i harmonii ze światem. W dobie globalnych wyzwań, coraz szybszych zmian, ciągłego stresu i pogłębiającego się rozwarstwienia społecznego turkusowa perspektywa pomaga tworzyć rozwiązania na miarę XXI wieku, przywraca ludziom sens życia i daje narzędzia do budowania wspólnoty i bliskich, wspierających relacji.

 

Gotowi, by zobaczyć świat w nowym świetle?

Filozofia turkusu w pigułce
Logotyp Ridetu przedstawia dwie osoby, które z radością stoją razem, ramię w ramię, przed wyzwaniem - wejściem na szczyt swoich marzeń. Te osoby wnoszą do świata mnóstwo swojej osobistej mocy - dzięki turkusowemu zarządzaniu, turkusowemu wychowaniu, turkusowemu życiu. Mają frajdę z tego, że z turkusowej perspektywy widzą świat szerzej, dostrzegają więcej możliwości i więcej powodów do uśmiechu, I tym uśmiechem zarażają świat. A "ridetu!" w języku esperanto oznacza "uśmiechnij się!".

Agnieszka Witkowska

TURKUSOWA PRZEWODNICZKA