Agnieszka Witkowska
Niemożliwe? Nie mówcie tego Panu G. Lepiej usiądźcie i posłuchajcie jego historii.
Gustavo Roldan snuje ją po mistrzowsku. Jest oszczędny w słowach, a mimo to buduje klimat, który się naprawdę czuje i który mnie wciągnął bez reszty. Nie bez znaczenia są tutaj fantastyczne, wyraziste ilustracje uzupełniające tekst. Pan G., choć narysowany prostą kreską, nie da się pomylić z żadnym innym panem na świecie. Za to chyba każdy chciałby być trochę taki, jak on.
Pan G. marzy o tym, by zmienić świat. Co ja mówię. Marzę to ja – Pan G. działa. Niestrudzony, niezrażony docinkami ze strony gapiów, bez chwili zwątpienia w powodzenie swego pomysłu. Niemożliwe? „To się jeszcze okaże! – odpowiedział Pan G. I wrócił do pracy.”
Tej krótkiej opowieści zdecydowanie warto podarować więcej czasu. Całe mnóstwo. Najlepiej życie! Bo właśnie do mądrego (i szalonego) życia ona inspiruje.
Jeśli tak wygląda szaleństwo, to chcę być szalona.
Joanna Olech [z okładki:] Gustavo Roldán, Pan G., Wydawnictwo Tako, Toruń 2013.
Do zobaczenia na turkusowym szlaku!